Jak sobie poradzić z nagłym poczuciem głodu, czyli tzw. „wilczym apetytem”?

Drukuj

Wilczy apetyt najczęściej jest skutkiem nieprawidłowo zbilansowanej diety, ale może być również objawem chorobowym tzw. hipoglikemią. W cukrzycy spadek glikemii wiąże się z silną chęcią zjedzenia pożywienia.

Zwykle jednak nagłe poczucie głodu nie jest objawem chorobowym i pojawia się wtedy, gdy nie jadamy regularnie, wychodzimy do pracy bez zjedzenia śniadania, a przerwy między posiłkami trwają dłużej niż 4 godziny lub gdy ostatnio zjedzony posiłek był niewielki i dostarczył organizmowi zbyt mało kalorii.

Wielu moich pacjentów przyznało, że nie jadali śniadań, a dzień rozpoczynali od zjedzenia szybkiej przekąski w pracy, przez co po powrocie do domu odczuwali „wilczy apetyt” i jedli znacznie więcej wieczorami.

Czasami nagłe poczucie głodu, wywołane jest bodźcami organoleptycznymi (np. zapachem, kuszącym widokiem potraw). Tak się dzieje podczas długiego biesiadowania przy suto zastawionym stole. Wspaniale wyglądające oraz pachnące potrawy, uruchamiają lawinę hormonów, zwiększając wydzielanie śliny  i przychodzi nagła ochota na smakowanie.  Tak się dzieję również wtedy, gdy przechodzimy obok piekarni, w witrynie której właśnie ułożono  świeżutkie, pachnące bułeczki i rogaliki.

Aby poradzić sobie z nagłym przypływem głodu trzeba wziąć pod uwagę kilka kwestii:

Aby właściwie zdiagnozować przyczynę „wilczego apetytu”, a następnie wdrożyć odpowiednie działania, warto wybrać się do dietetyka.